– Dobrze się bawiłeś?
– Rex to bardzo miły gość – powiedział Myron.
– Lubiłem jego filmy. – Ojciec nieco zbyt długo kiwał głową. – Usiądź na chwilę.
– O co chodzi?
– Po prostu usiądź, dobrze?
Zrobił to. Splótł dłonie i położył je na podołku. Jakby miał osiem lat.
– Chodzi o mamę?
– Nie.
– Jej choroba Parkinsona staje się coraz bardziej zaawansowana.
– Tak to już jest z parkinsonizmem, Myronie. Pogłębia się.
– Mogę w czymś pomóc?
– Nie.
– Może przynajmniej bym ją pocieszył.
– Nie rób tego. Tak będzie lepiej. Czy mógłbyś powiedzieć matce coś, czego ona nie wie?
Teraz Myron nieco za długo kiwał głową.
– No to o czym chcesz ze mną porozmawiać?
– O niczym. Wiesz, matka chce, żebyśmy porozmawiali sobie od serca.
– O czym?
– O dzisiejszym „New York Timesie”.
– Słucham?
– Coś w nim było. Matka sądzi, że będziesz zły i powinniśmy porozmawiać. Jednak nie zamierzam cię zmuszać. Zamiast tego dam ci tę gazetę i zostawię na chwilę samego, żebyś sobie przeczytał. Jeśli zechcesz pogadać, przyjdziesz po mnie, dobrze? Jeśli nie, nie będę cię zmuszał. Myron zmarszczył brwi.
– Coś jest w „New York Timesie”?
– W kronice towarzyskiej. – Ojciec wstał i ruchem głowy wskazał na stertę niedzielnych gazet. – Strona szesnasta. Dobranoc, Myronie.
– Dobranoc, tato.
Ojciec znikł w głębi korytarza. Nie musiał iść na palcach. Mama z powodzeniem spałaby podczas koncertu Judas Priest. Ojciec był nocną strażą, matka śpiącą królewną. Myron wstał. Podniósł część z kroniką towarzyską, znalazł szesnastą stronę, zobaczył zdjęcie i poczuł się tak, jakby ktoś pchnął go sztyletem w serce.
Kronika towarzyska „New York Timesa” zajmowała się plotkarstwem na dużą skalę. Najpoczytniejszymi jej stronami były te z ogłoszeniami ślubnymi. I tam, na szesnastej stronie, w górnym lewym rogu było zdjęcie mężczyzny o urodzie Kena i nazbyt doskonałym uzębieniu. Miał w brodzie rowek republikańskiego senatora i nazywał się Stone Norman. Z artykułu wynikało, że jest właścicielem i prezesem BMV Investment Group, doskonale prosperującej firmy obsługującej duże przedsiębiorstwa.
Nudziarstwo.
Z artykułu wynikało, że Stone Norman i jego oblubienica pobiorą się w przyszłą sobotę w „Tavern on the Greek” na Manhattanie. Ceremonię poprowadzi wielebny X. Potem nowożeńcy rozpoczną wspólne życie w Scarsdale w stanie Nowy Jork.
Więcej nudy. Norman Nudziarz.
Jednak nie to wbiło mu nóż w serce. Nie, tym, co go naprawdę zabolało i sprawiło, że ugięły się pod nim nogi, było zdjęcie kobiety, którą miał poślubić stary Stone, uśmiechającej się do niego na fotografii tym uśmiechem, który Myron znał aż za dobrze.
Przez chwilę tylko na nią patrzył. Wyciągnął rękę i przesunął palcem po twarzy panny młodej. W jej biografii podano, że jest wybitną pisarką, nominowaną zarówno do nagrody PEN/Faulknera, jak i National Book Award. Nazywała się Jessica Culver i chociaż nie podano tego w artykule, przez ponad dziesięć lat była miłością życia Myrona Bolitara.
Siedział tam i patrzył na zdjęcie.
Jessica, kobieta będąca jego bratnią duszą, wychodziła za innego mężczyznę.
Nie widział jej, odkąd zerwali ze sobą przed siedmioma laty. Miał swoje życie. Ona miała swoje. Dlaczego miałoby go to dziwić?
Odłożył gazetę i znów ją podniósł. Całe życie temu Myron poprosił Jessicę, żeby za niego wyszła. Odmówiła. Przez dziesięć następnych lat zrywali ze sobą i znów się schodzili. Jednak w końcu to Myron chciał ślubu, a ona nie. Gardziła całą tą burżuazyjną otoczką – przedmieściem, płotem ze sztachet, dziećmi, grillowaniem, rozgrywkami dziecięcej ligi, życiem, jakie wiedli rodzice Myrona.
A teraz Jessica wychodziła za wielkiego Stone’a Normana i przenosiła się na superprzedmieście Scarsdale w stanie Nowy Jork.
Myron starannie złożył gazetę i umieścił ją na ławie. Wstał z westchnieniem i poszedł korytarzem. Idąc, pogasił światła. Minął sypialnię rodziców. Nocna lampka wciąż się paliła. Ojciec zakaszlał na znak, że tam jest.
– Wszystko w porządku – powiedział Myron.
Ojciec nie odpowiedział i Myron był mu za to wdzięczny. Al Bolitar niczym zręczny linoskoczek potrafił dokonać niemal niemożliwej sztuki, okazując troskę i unikając wścibstwa.
Jessica Culver, miłość życia Myrona, jego bratnia dusza, wychodziła za mąż.
Myron chciał przespać się z tą myślą. Jednak sen nie przyszedł.